Do dzisiaj wydawało mi się, że średnio inteligentny człowiek żyjący w jakiejkolwiek wspólnocie mieszkaniowej ma jakieś pojęcie na temat tego, czego nie należy wrzucać do muszli klozetowej. Doświadczenie życiowe nauczyło mnie jednak czegoś znacznie nowego! Niektóre jednostki nigdy nie powinny funkcjonować w społeczeństwie, ponieważ nie znają podstawowych zasad życia wśród innych ludzi.
Niestety, sedes znajdujący się we wszystkich lokalach mieszkalnych pomimo iż służy wyłącznie do zaspokajania potrzeb fizjologicznych, nie jest w stanie pomieścić „ludzkiej” wyobraźni. Poza papierem toaletowym do sedesu wrzucić nie można niemalże niczego.
Dużym problemem prowadzącym zawsze do awarii (niedrożność rur kanalizacyjnych) jest wrzucanie do muszli klozetowej wszelkiego rodzaju środków higieny osobistej takich jak: podpaski, waciki, tampony, chusteczki nawilżane, wata, bandaże, pieluchy, ręczniki papierowe itp. Innymi rzeczami powodującymi niedrożność rur kanalizacyjnych jest wrzucanie gazet, włosów, resztek jedzenia, resztek po budowlanych, gruzu, kamieni, piachu, pończoch, prezerwatyw, rękawic gumowych oraz wszelkich rzeczy nierozpuszczalnych w wodzie (metal też nie rozpuszcza się w wodzie).
Pomysłowość ludzka nie zna granic i dopiero czyszczenie rur odpływowych może zaskoczyć nawet najbardziej przezornego administratora. Szczególnie wrażliwe na niefrasobliwość mieszkańców z wyższych pięter są lokale znajdujące się na parterze, bo to w ich lokalach na skutek niedrożności wybija woda ściekowa z sedesu, wanny, umywalki lub zlewu. Nie muszę chyba tłumaczyć jaki zapach wydzielają wybijające z sedesu fekalia zalewające łazienkę odchodami sąsiadów. Niezbyt pocieszająca jest sytuacja, że bez większych problemów, jeśli mamy do czynienia z niskim budynkiem, można ustalić, który z sąsiadów doprowadził do niedrożności pionu. Niejednokrotnie są to lokatorzy gminni, do których niewiele dociera i nie widzą oni problemu. W takiej sytuacji za wszelkie szkody powinien zapłacić ZGN lub właściciel lokalu, który spowodował niedrożność. Obciążanie kosztami Wspólnoty Mieszkaniowej spowodowane ludzką głupota, uważam co najmniej za niestosowne.
Dlatego też zastanów się zawsze zanim wrzucisz coś do sedesu.